Renta obligatoryjna
Zgodnie z treścią art. 446 § 2 zdanie pierwsze k.c. osoba, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody, renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego, przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego.
Uprawnionymi do renty są osoby, którym w chwili śmierci poszkodowanego przysługiwały roszczenia alimentacyjne, a także dzieci poczęte za życia, a narodzone po śmierci poszkodowanego. Celem ustalenia kręgu osób uprawnionych do renty z tego tytułu, należy się odnieść do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Nie ma znaczenia, iż zmarły rodzic (najczęściej matka) nie pracował zarobkowo. Istotną rolę, obok utrzymania dziecka, odgrywa bowiem jego wychowanie i zaspokajanie podstawowych potrzeb.
Przyjmuje się, że obowiązek alimentacyjny trwa tak długo, aż dziecko nie zdobędzie możliwości samodzielnego utrzymania się, stosownie do swoich uzdolnień i kwalifikacji zawodowych. Osiągnięcie pełnoletności nie ma znaczenia, jeżeli dziecko kontynuuje naukę. Obowiązek alimentacyjny wygasa, gdy dziecko nie podejmuje pracy zarobkowej mimo posiadanych uprawnień.
Odrębnie kształtuje się obowiązek alimentacyjny między małżonkami. Istotnym kryterium jest, by uprawniony do świadczeń alimentacyjnych znajdował się w niedostatku, czyli w sytuacji, kiedy nie może własnymi siłami zaspokoić w pełni swych usprawiedliwionych, a nie tylko niezbędnych, potrzeb. Ocena, jakie potrzeby uznać za usprawiedliwione zależy od wielu okoliczności faktycznych m.in. od wieku, stanu zdrowia, poziomu wykształcenia i pozycji społecznej uprawnionego.
Przyznanie renty na rzecz rodziców, wnuków, rodzeństwa i osób powinowatych warunkuje istnienie, w chwili śmierci poszkodowanego, obowiązku alimentacyjnego na ich rzecz.
Wysokość renty powinna być dostosowana do potrzeb uprawnionego oraz mieścić się w granicach zarobkowych i majątkowych zmarłego. Chodzi o zarobki i inne dochody, które zmarły mógł uzyskać, a nie jakie rzeczywiście osiągał.